Zapraszam do przeczytania opinii moich Klientów na temat moich usług.
Minęło właśnie około 200 godzin grania końcówki RB06 i przedwzmacniacza RC06, które zostały poddane modyfikacjom. To ważny punkt i radzę brać go pod uwagę wszystkim przyszłym modyfikatorom ;)
Tuż po odbiorze wzmacniacz gra chropowato, irytujące są wysokie tony, bas jest rozlazły albo nie ma go wcale. Ciężko znieść ten pierwszy odsłuch. Niemniej od samego początku wzmacniacz gra o wiele większą sceną (efekt jest słyszalny nawet dla laików) i o wiele bardziej detalicznie (przy czym nie odnosi się wrażenia, że pewne elementy zostały uwypuklone, a pewne schowane); zdecydowanie poprawia się dynamika (i to jeszcze bez ukształtowanego basu - noga sama tupie). Po kolejnych godzinach scena jeszcze się powiększa i wychodzi przed słuchacza. Bas się uspokaja i zaczyna być słyszalny, pojawia się świetna kontrola. Średnica i wysokie tony tracą nadmierną jasność i chropowatość, cały dźwięk scala się w jedno. I tak już zostaje...
Reasumując, modyfikacja warta jest każdej złotówki. Instrumenty grają bardzo wiernie. W szczególności bas (czy to elektryczny, czy kontrabas) brzmi tak jak ten, na którym gram. Średnica nabiera barwy. No i te detale...Niektórzy twierdzą, że ich sprzęt jest świetny, ale wymaga świetnych nagrań, Ja uważam, że sprzęt jest świetny, jeśli nawet gorsze nagrania brzmią dobrze. W ten sposób irytujące, pierwsze płyty Opeth (Orchid, Morningrise) znów znalazły swoje miejsce w odtwarzaczu. Powrócił do niego też Darkthrone; Lux Occulta...Ale żeby nie było, że przy takiej muzyce to i tak sprzęt nie ma znaczenia proszę posłuchać po modyfikacjach Tori Amos, Patricii Barber, Pink Floyd czy Black Sabbath (to jak zagrał Paranoid, to był kompletny szok). Riverside, Porcupine Tree, Iron Maiden (do tej pory stare płyty uznawałem za raczej zdominowane przez wysokie i średnie tony, pomimo świetnego basu Harrisa - teraz aż chce się słuchać).
Nie wiem, czy modyfikacje sprawiają, że sprzęt gra jak z półki >10k. Wiem natomiast, że reprodukcja dźwięki jest wspaniała i w zasadzie czuję, że znalazłem to, czego szukałem.
17 lipca 2016
Marcin
Witam poraz kolejny. Teraz mogę cieszyć się kompletnym zestawem RB-981 i RC-995.
Po podłączeniu pre do końcówki mocy musiałem się uzbroić w cierpliwość, bo byłem już przyzwyczajony do wspaniałego dźwięku końcówki, którą mogłem cieszyć się trochę wcześniej.
Początek był znowu kiepski, ale po około godzinie słuchania mogłem się uspokoić. Efekt przeszedł moje oczekiwania. Jest wręcz spektakularny. To jest prawdziwa magia muzyki.
Takie coś jak źle nagrane płyty nie istnieje. One są poprostu inaczej zrealizowane technicznie .
Teraz chce się słuchać każdej płyty. Problemem jesto tylko to, że brakuje na to czasu, a największy ból sprawia wyłączanie sprzętu. Pre i końcówka zostaną u mnie na zawsze, a najpiękniejsze jest to , że to dopiero początek wygrzewania i za każdym włączeniem sprzętu jest lepiej.
15 lipca 2016
Darek
Witam, przed paroma dniami dotarła do mnie końcówka RB-981. Zmodyfikowany pre-amp RC-995 już jest w drodze. RB-981 i RC-995 przed modyfikacją porównałem go do mojego amplitunera RSX-1067, żeby mieć jakiś punkt odniesienia. Trochę się przestraszyłem , bo niestety zestaw porządne stereo przegrało bezdyskusyjnie z kinem domowym . Z mieszanymi uczuciami wysłałem sprzęt do tuningu. Pan Adam uprzedził mnie, że wygrzewanie trwa łącznie około 200 godz. i dopiero po 30-tu godzinach będzie się dało tego słuchać. U mnie bardzo kiepsko było tylko przez pierwsze 40 min. , a potem z godziny na godzinę było tylko lepiej. Teraz po około 9-ciu godz. słuchania muzyki z końcówki podłączonej do mojego amplitunera to prawdziwa uczta dla uszu. Dla porównania podłączyłem kolumny bezpośrednio do ampka i okazało się, że końcówka po modyfikacji potrafi oczarować swoim dźwiękiem, a to dopiero początek wygrzewania. Dźwięk już teraz jest trójwymiarowy, przepięknie brzmią instrumenty akustyczne i wokale. Na dobrze zrealizowanych nagraniach ma się bezpośredni kontakt z wokalistą. Słychać rzeczy o których wcześniej nie miało się pojęcia.
Im lepszy sprzęt towarzyszący tym lepszy efekt. Powiem tak i nikt mnie do tego nie zmusza: cena za tą modyfikację to prawdziwy bonus w stosunku do przyjemności ze słuchania muzyki po modyfikacji. Polecam również modyfikację zwrotnic kolumnowych. Pan Adam wie co robi i jest w tym naprawdę dobry!
Kontakt z nim przed , w trakcie i po modyfikacji to sama przyjemność.
Dla tych, którzy się wahają podam mojego maila : "dareus@onet.eu ". Mogę odpowiedzieć na wszystkie pytania.
Jeszcze się odezwę jak dotrze do mnie pre-amp.
Pozdrawiam wszystkich miłośników słuchania muzyki
Darek
11 lipca 2016
Darek
Świetnie wykonana robota!! Posiadam końcówkę RB-990BX i ogólnie byłem zadowolony z jej dźwięku, ale czułem, że to jeszcze nie jest to, średnica była zbyt szorstka, góra czasem za ostra. Wzmacniacz ma ciężkie zadanie, wczęsniej napędzał Infintiy Kappy 8.2i, teraz jest jeszcze trudniej, bo pracuję z Renaissancami 90, myślałem nad zmianą końcówki, ale po przeróbkach u Adama, wiem że Rotel zostaje i to na dużo dłużej niż się spodziewałem, kontrola basu jest rewelacyjna, pojawiła się przestrzeń, średnica nie jest wypchnięta na pierwszy plan (zgodnie z sugestiami), a góra nie ma w sobie nic ostrości. Koszt przeróbki, biorąc pod uwagę poprawę brzmienia to prawdziwa okazja! Cena samej końcówki RB990BX lub 991 porównując do konkurencji jest naprawdę bardzo niska, a po tuningu dostajemy sprzęt, którego nie będziemy chcieli zmieniać przez dlugie lata. Radzę się nie zrażać pierwszym wrażeniem po odebraniu Rotel z tuningu, mój na początku nie miał w ogole basu, a teraz to co robi z Watkinsem na podwójnej cewce to bajka.
14 czerwca 2016
Michał
Witam!
Zdecydowałem się na pełną modyfikację 2 elementów z najwyższej polki Rotela - przedwzmacniacz RC-995 i końcówka mocy RB-980BX.
Wrażenia ogólne są bardzo dobre:
- przede wszystkim pierwsze co rzuca się w ucho to czyste, niczym nie przysłonięte wokale, które przy dobrym źródle (ja korzystam z Tidal znakomity DAC Aune S16) potrafią urzekać
- góra pasma podobnie - talerze w jazz'ie potrafią zabrzmieć niczym na żywo a jednocześnie nie są piskliwe, żadnych trzasków i sybilantów a tego się obawiałem - jest znakomicie.
- kolejna ważna sprawa - przestrzeń, głębia - na tym polu sprzęt po modyfikacji już nie ustępuje Roksanowi Caspian M2 - jest dobrze!
- dolne pasma - jak najbardziej wszystko w porządku, bas jest tam gdzie być powinien
- stereofonia - (tutaj również zasługa przetwornika) jest genialna, przy przygotowanym akustycznie pomieszczeniu jest bezbłędna, czegoś tak dobrego jeszcze nie słyszałem. Ogólnie dźwięki są trójwymiarowe w połączeniu z tym DAC.
Taki zestaw gra imponująco a zaznaczam że jestem mocno wymagający..
Niezdecydowanych zapraszam na odsłuch w Warszawie, chętnie podzielę się odsłuchami (przemyslaw.dudek90@gmail.com)
Reszta zestawu to DAC Aune S16 (niedrogi X1S też zagra dobrze), przewody Qed, Monitor Audio Silver 8.
PS. Słuchałem w ubiegłym tyg zestawu za ok. 100tys i było hmm płasko..
Nie kierujmy się tylko ceną w świecie audio.
POLECAM I ZAPRASZAM NA ODSŁUCH do siebie.
Przemek
27 maja 2016
Przemysław
Witam. Po kilku miesiącach zastanawiania, czy warto wydać pieniądze na modyfikację Rotela RA 980BX, który przyszedł w moje ręce już używany. Zastanawiałem się dlatego, że modyfikacja w porównaniu do wartości wzmacniacza była dosyć spora. Później się okazało, że kupiony okazyjnie przeze mnie wzmak był już po przejściach. Po rozmowach z Panem Adamem postanowiłem, że zaryzykuję. Wzmacniacz jest u mnie od paru dni i pewnie później napiszę jeszcze raz, ale po ok 40 godzin odsłuchu stwierdzam bez najmniejszej wątpliwości, że modyfikacja warta jest każdej złotówki.... :) Mam drugi wzmacniacz w klasie A i myślę że w niedługim czasie pójdzie do sprzedaży ;) Muzykę chce się słuchać, nieważne w tej chwili co leci, ale przyjemność słuchania, szczegółowość dźwięku powoduje, że to istna przyjemność. Dźwięk jest nasycony i mięsisty. Jeżeli ktoś się zastanawia to warto :) Prawdę mówiąc już się zastanawiam czy nie podesłać do Pana Adama zwrotnic głośnikowych ;)
27 kwietnia 2016
Karol
U Pana Adama modyfikowałem Rolela RA 970bx. Kiedy słuchałem go po raz pierwszy, oczywiście przed tuningiem, wydawało mi się, że jest na tyle dobrze, że ciężko będzie z niego wyciągnąć więcej. Byłem jednak w wielkim błędzie. Wzmacniacz pokazał prawdziwą klasę dopiero po modyfikacji. Rolele z tego okresu mają bardzo ładną barwę, wykop na basie, ale średnica i wysokie tony pozostawiają trochę do życzenia. Po modyfikacji bas nabrał kształtu, jest bardziej zróżnicowany i lepiej kontrolowany. Stereofonia jest rewelacyjna, średnica jak na tej klasy wzmacniacz doskonała, piękne i naturalne wokale, niesamowicie naturalna barwa instrumentów, jak pianino, saksofon czy gitara, góra aksamitna, szczegółowa ale nie mecząca !!! Pojawiło się więcej przestrzeni, powietrza, głębi. Jest naprawdę dobrze. teraz chce się tylko słuchać muzyki...Tak, to opinia o budżetowym wzmacniaczu...ale po małych poprawkach :)
Polecam z czystym sumieniem! Miłego słuchania :)
14 marca 2016
Dawid
Po ingerencji Pana Adama integra Rotel RA 02 po prostu odżyła! Nastąpiło tzw. otwarcie muzyki, wokal się uwypuklił, odseparował i wyszedł przed szereg, jest więcej szczegółów , efektów i prawdziwa stereofonia. Muszę powiedzieć że osiągnięty efekt przeszedł moje oczekiwania ,jest to tunning wart każdej wydanej złotówki i już nie myślę o zmianie wzmacniacza.
Minęło właśnie około 200 godzin grania końcówki RB06 i przedwzmacniacza RC06, które zostały poddane modyfikacjom. To ważny punkt i radzę brać go pod uwagę wszystkim przyszłym modyfikatorom ;) Tuż po odbiorze wzmacniacz gra chropowato, irytujące są wysokie tony, bas jest rozlazły albo nie ma go wcale. Ciężko znieść ten pierwszy odsłuch. Niemniej od samego początku wzmacniacz gra o wiele większą sceną (efekt jest słyszalny nawet dla laików) i o wiele bardziej detalicznie (przy czym nie odnosi się wrażenia, że pewne elementy zostały uwypuklone, a pewne schowane); zdecydowanie poprawia się dynamika (i to jeszcze bez ukształtowanego basu - noga sama tupie). Po kolejnych godzinach scena jeszcze się powiększa i wychodzi przed słuchacza. Bas się uspokaja i zaczyna być słyszalny, pojawia się świetna kontrola. Średnica i wysokie tony tracą nadmierną jasność i chropowatość, cały dźwięk scala się w jedno. I tak już zostaje... Reasumując, modyfikacja warta jest każdej złotówki. Instrumenty grają bardzo wiernie. W szczególności bas (czy to elektryczny, czy kontrabas) brzmi tak jak ten, na którym gram. Średnica nabiera barwy. No i te detale...Niektórzy twierdzą, że ich sprzęt jest świetny, ale wymaga świetnych nagrań, Ja uważam, że sprzęt jest świetny, jeśli nawet gorsze nagrania brzmią dobrze. W ten sposób irytujące, pierwsze płyty Opeth (Orchid, Morningrise) znów znalazły swoje miejsce w odtwarzaczu. Powrócił do niego też Darkthrone; Lux Occulta...Ale żeby nie było, że przy takiej muzyce to i tak sprzęt nie ma znaczenia proszę posłuchać po modyfikacjach Tori Amos, Patricii Barber, Pink Floyd czy Black Sabbath (to jak zagrał Paranoid, to był kompletny szok). Riverside, Porcupine Tree, Iron Maiden (do tej pory stare płyty uznawałem za raczej zdominowane przez wysokie i średnie tony, pomimo świetnego basu Harrisa - teraz aż chce się słuchać). Nie wiem, czy modyfikacje sprawiają, że sprzęt gra jak z półki >10k. Wiem natomiast, że reprodukcja dźwięki jest wspaniała i w zasadzie czuję, że znalazłem to, czego szukałem.
Witam poraz kolejny. Teraz mogę cieszyć się kompletnym zestawem RB-981 i RC-995. Po podłączeniu pre do końcówki mocy musiałem się uzbroić w cierpliwość, bo byłem już przyzwyczajony do wspaniałego dźwięku końcówki, którą mogłem cieszyć się trochę wcześniej. Początek był znowu kiepski, ale po około godzinie słuchania mogłem się uspokoić. Efekt przeszedł moje oczekiwania. Jest wręcz spektakularny. To jest prawdziwa magia muzyki. Takie coś jak źle nagrane płyty nie istnieje. One są poprostu inaczej zrealizowane technicznie . Teraz chce się słuchać każdej płyty. Problemem jesto tylko to, że brakuje na to czasu, a największy ból sprawia wyłączanie sprzętu. Pre i końcówka zostaną u mnie na zawsze, a najpiękniejsze jest to , że to dopiero początek wygrzewania i za każdym włączeniem sprzętu jest lepiej.
Witam, przed paroma dniami dotarła do mnie końcówka RB-981. Zmodyfikowany pre-amp RC-995 już jest w drodze. RB-981 i RC-995 przed modyfikacją porównałem go do mojego amplitunera RSX-1067, żeby mieć jakiś punkt odniesienia. Trochę się przestraszyłem , bo niestety zestaw porządne stereo przegrało bezdyskusyjnie z kinem domowym . Z mieszanymi uczuciami wysłałem sprzęt do tuningu. Pan Adam uprzedził mnie, że wygrzewanie trwa łącznie około 200 godz. i dopiero po 30-tu godzinach będzie się dało tego słuchać. U mnie bardzo kiepsko było tylko przez pierwsze 40 min. , a potem z godziny na godzinę było tylko lepiej. Teraz po około 9-ciu godz. słuchania muzyki z końcówki podłączonej do mojego amplitunera to prawdziwa uczta dla uszu. Dla porównania podłączyłem kolumny bezpośrednio do ampka i okazało się, że końcówka po modyfikacji potrafi oczarować swoim dźwiękiem, a to dopiero początek wygrzewania. Dźwięk już teraz jest trójwymiarowy, przepięknie brzmią instrumenty akustyczne i wokale. Na dobrze zrealizowanych nagraniach ma się bezpośredni kontakt z wokalistą. Słychać rzeczy o których wcześniej nie miało się pojęcia. Im lepszy sprzęt towarzyszący tym lepszy efekt. Powiem tak i nikt mnie do tego nie zmusza: cena za tą modyfikację to prawdziwy bonus w stosunku do przyjemności ze słuchania muzyki po modyfikacji. Polecam również modyfikację zwrotnic kolumnowych. Pan Adam wie co robi i jest w tym naprawdę dobry! Kontakt z nim przed , w trakcie i po modyfikacji to sama przyjemność. Dla tych, którzy się wahają podam mojego maila : "dareus@onet.eu ". Mogę odpowiedzieć na wszystkie pytania. Jeszcze się odezwę jak dotrze do mnie pre-amp. Pozdrawiam wszystkich miłośników słuchania muzyki Darek
Świetnie wykonana robota!! Posiadam końcówkę RB-990BX i ogólnie byłem zadowolony z jej dźwięku, ale czułem, że to jeszcze nie jest to, średnica była zbyt szorstka, góra czasem za ostra. Wzmacniacz ma ciężkie zadanie, wczęsniej napędzał Infintiy Kappy 8.2i, teraz jest jeszcze trudniej, bo pracuję z Renaissancami 90, myślałem nad zmianą końcówki, ale po przeróbkach u Adama, wiem że Rotel zostaje i to na dużo dłużej niż się spodziewałem, kontrola basu jest rewelacyjna, pojawiła się przestrzeń, średnica nie jest wypchnięta na pierwszy plan (zgodnie z sugestiami), a góra nie ma w sobie nic ostrości. Koszt przeróbki, biorąc pod uwagę poprawę brzmienia to prawdziwa okazja! Cena samej końcówki RB990BX lub 991 porównując do konkurencji jest naprawdę bardzo niska, a po tuningu dostajemy sprzęt, którego nie będziemy chcieli zmieniać przez dlugie lata. Radzę się nie zrażać pierwszym wrażeniem po odebraniu Rotel z tuningu, mój na początku nie miał w ogole basu, a teraz to co robi z Watkinsem na podwójnej cewce to bajka.
Witam! Zdecydowałem się na pełną modyfikację 2 elementów z najwyższej polki Rotela - przedwzmacniacz RC-995 i końcówka mocy RB-980BX. Wrażenia ogólne są bardzo dobre: - przede wszystkim pierwsze co rzuca się w ucho to czyste, niczym nie przysłonięte wokale, które przy dobrym źródle (ja korzystam z Tidal znakomity DAC Aune S16) potrafią urzekać - góra pasma podobnie - talerze w jazz'ie potrafią zabrzmieć niczym na żywo a jednocześnie nie są piskliwe, żadnych trzasków i sybilantów a tego się obawiałem - jest znakomicie. - kolejna ważna sprawa - przestrzeń, głębia - na tym polu sprzęt po modyfikacji już nie ustępuje Roksanowi Caspian M2 - jest dobrze! - dolne pasma - jak najbardziej wszystko w porządku, bas jest tam gdzie być powinien - stereofonia - (tutaj również zasługa przetwornika) jest genialna, przy przygotowanym akustycznie pomieszczeniu jest bezbłędna, czegoś tak dobrego jeszcze nie słyszałem. Ogólnie dźwięki są trójwymiarowe w połączeniu z tym DAC. Taki zestaw gra imponująco a zaznaczam że jestem mocno wymagający.. Niezdecydowanych zapraszam na odsłuch w Warszawie, chętnie podzielę się odsłuchami (przemyslaw.dudek90@gmail.com) Reszta zestawu to DAC Aune S16 (niedrogi X1S też zagra dobrze), przewody Qed, Monitor Audio Silver 8. PS. Słuchałem w ubiegłym tyg zestawu za ok. 100tys i było hmm płasko.. Nie kierujmy się tylko ceną w świecie audio. POLECAM I ZAPRASZAM NA ODSŁUCH do siebie. Przemek
Witam. Po kilku miesiącach zastanawiania, czy warto wydać pieniądze na modyfikację Rotela RA 980BX, który przyszedł w moje ręce już używany. Zastanawiałem się dlatego, że modyfikacja w porównaniu do wartości wzmacniacza była dosyć spora. Później się okazało, że kupiony okazyjnie przeze mnie wzmak był już po przejściach. Po rozmowach z Panem Adamem postanowiłem, że zaryzykuję. Wzmacniacz jest u mnie od paru dni i pewnie później napiszę jeszcze raz, ale po ok 40 godzin odsłuchu stwierdzam bez najmniejszej wątpliwości, że modyfikacja warta jest każdej złotówki.... :) Mam drugi wzmacniacz w klasie A i myślę że w niedługim czasie pójdzie do sprzedaży ;) Muzykę chce się słuchać, nieważne w tej chwili co leci, ale przyjemność słuchania, szczegółowość dźwięku powoduje, że to istna przyjemność. Dźwięk jest nasycony i mięsisty. Jeżeli ktoś się zastanawia to warto :) Prawdę mówiąc już się zastanawiam czy nie podesłać do Pana Adama zwrotnic głośnikowych ;)
U Pana Adama modyfikowałem Rolela RA 970bx. Kiedy słuchałem go po raz pierwszy, oczywiście przed tuningiem, wydawało mi się, że jest na tyle dobrze, że ciężko będzie z niego wyciągnąć więcej. Byłem jednak w wielkim błędzie. Wzmacniacz pokazał prawdziwą klasę dopiero po modyfikacji. Rolele z tego okresu mają bardzo ładną barwę, wykop na basie, ale średnica i wysokie tony pozostawiają trochę do życzenia. Po modyfikacji bas nabrał kształtu, jest bardziej zróżnicowany i lepiej kontrolowany. Stereofonia jest rewelacyjna, średnica jak na tej klasy wzmacniacz doskonała, piękne i naturalne wokale, niesamowicie naturalna barwa instrumentów, jak pianino, saksofon czy gitara, góra aksamitna, szczegółowa ale nie mecząca !!! Pojawiło się więcej przestrzeni, powietrza, głębi. Jest naprawdę dobrze. teraz chce się tylko słuchać muzyki...Tak, to opinia o budżetowym wzmacniaczu...ale po małych poprawkach :) Polecam z czystym sumieniem! Miłego słuchania :)
Po ingerencji Pana Adama integra Rotel RA 02 po prostu odżyła! Nastąpiło tzw. otwarcie muzyki, wokal się uwypuklił, odseparował i wyszedł przed szereg, jest więcej szczegółów , efektów i prawdziwa stereofonia. Muszę powiedzieć że osiągnięty efekt przeszedł moje oczekiwania ,jest to tunning wart każdej wydanej złotówki i już nie myślę o zmianie wzmacniacza.